Micgael McTigue z GlaxoSmithKline czuje się bardziej energiczny, choć wcale nie zaczął pić więcej kawy. I bynajmniej nie śpi więcej niż poprzednio. Po prostu około roku temu Glaxo uruchomiło program pilotażowy, w ramach którego zamiast zwykłych pracownicy mogli dostać specjalne biurka do pracy na stojąco.
Mamy niezbite dowody, że siedzenie zabija.
Zwiększa m.in. ryzyko zachorowania na kilka odmian raka, może powodować zawały i inne problemy zdrowotne. Co więcej, wpływa na morale pracowników oraz ich produktywność.
Najważniejsze – nasz organizm nie jest przystosowany do ciągłego siedzenia, dlatego siedząc, niszczymy swoje ciało – nie są wysyłane sygnały elektryczne do nóg, spalamy zaledwie 1 kalorię/min. Ilość enzymów odpowiedzialnych za spalanie tłuszczów spada o 90%.
Prościej mówiąc, siadając, od razu zaczynamy tyć.
(Foto)
Alarmujące jest to, że nawet regularna aktywność fizyczna (np. trening po pracy) nie niweluje złych skutków siedzenia. Stąd sugestie, by w pracy zamienić fotel na piłkę gimnastyczną lub w ogóle zainstalować biurko na pracy na stojąco. Przynajmniej na 4 godziny dziennie.
[via MedCity News]